Dziesięć mitów o starzeniu się. Mit 2.

Skóra twarzy ludzkiej jest unikatowa w tym, że ma łącza  neuronalne, dokrewne i energetyczne ze wszystkimi narządami i układami organizmu.
Jej zdrowy wygląd jest odzwierciadleniem  harmonijności ich pracy w całości  którym jest ciało.

Wszystko, co dzieje się w głębi organizmu odzwierciedla się na twarzy. Wszystko, co dzieje się w obrębie twarzy ma wpływ na organizm.

Więc, czym głębiej przenika przez skórę twarzy jakaś substancja tym większe  jej oddziaływanie na cały organizm.
I takie oddziaływanie daleko będzie nie w lepszą stronę. Usunąć substancję z organizmu z reguły nie daje się od tak sobie.

Co innego przy akupunkturze kosmetologicznej.
Działamy przede wszystkim na brodawkową warstwę skóry.
Po nakłuwaniu w tej warstwie zwiększa się  ilość naczyń krwionośnych.
A tam gdzie przybywa naczyń wzrasta unerwienie obszaru.

Więcej unerwienia – większe są możliwości układu nerwowego w zapobieganiu procesów zwyrodnieniowych.

Starzenie się skóry twarzy jest procesem zwyrodnieniowym powstającym na skutek braków właściwego unerwienia brodawkowej warstwy.
Tego unerwienia nie uzupełnią żadne kremy kosmetyczne, ani techniczne zasoby.
Tylko stara jak świat akupunktura.

Nic dziwnego, że w najbardziej rozwiniętych krajach świata, o najwyższym poziomie usług kosmetologicznych, takich jak Japonia, Korea Południowa,  zabiegi akupunktury kosmetologicznej wynoszą 25% od wartości wszystkich usług w tej branży.
W USA akupunktura kosmetologiczna przeżywa obecnie prawdziwy bum.

Może zastanówcie się: dlaczego!?

http://www.molfar.pl/art/dziesiec-mitow-o-starzeniu-sie-mit-2