Sekrety zdrowego odżywiania w kuchni chińskiej
Filozofia zdrowia w Tradycji Medycyny Chińskiej formowała się w systemowych powinowactwach teorii Yin i Yang oraz Pięciu Elementów (U-Sing). Rozwinęła się w Chinach na początku IV wieku p.n.e. I często bywa nazywana teorią „wzajemnych wpływów miedzy materią a człowiekiem”. Jest tak określana, gdyż stanowi unikalny przyczynek do teorii, że Wszechświat, tak samo jak organizm, składa się z dynamicznych i współpracujących ze sobą sił.
Dynamizm zaczyna przejawiać się wtedy, kiedy zubaża się równowaga pomiędzy siłami o właściwościach Yang i właściwościach Yin. We współczesnej terminologii można powiedzieć, że Yang odpowiada wszystkiemu, co jest aktywne, ekspansywne, odśrodkowe, agresywne, wymagające, biegunowo negatywne. W tych samych terminach Yin oznacza wszystko to, co strukturalne, rzeczywiste, ściągające, dośrodkowe, czułe (wrażliwe), zachowawcze, biegunowo pozytywne.
Zdrowie w koncepcji Yin i Yang można zdefiniować, jak zdolność organizmu utrzymywać w harmonii te właściwości. Przy tym stosunek Yin i Yang powinno być jak 5 do 8. Różnica w 3 jest ścisłe dotrzymywana we wszystkich żywych organizmach. Nazywa się „korytarzem życia”. Granice korytarza życia ściśle związane są ze stanem energetycznych struktur organizmu. Stan ten wprost zależy od sposobów zasilania energetycznych struktur. Znanych jest pięć sposobów zasilania energetycznych struktur organizmu a jednym z nich jest pożywienie.
W tradycjach Chińskiej kuchni każdy produkt żywnościowy jest rozpatrywany o właściwościach Yang lub Yin. Jeżeli korytarz życia organizmu ma tendencje przemieszczania się w stan Yin – to należy używać produkty o własnościowych Yang. I odwrotnie – przy tendencji do stanu Yang – używane są produkty o właściwościach Yin. Bezmyślnie spożywanie jakiegoś produkty o pewnych właściwościach może doprowadzić do zaburzenia równowagi korytarza życia.
Tendencji do przebywania w stanie Yang lub w stanie Yin zmieniają się w cykle dobowym co 2 godziny. Sztuka spożywania jedzenia w kulturze Chińskiej polegała na tym, żeby w tych przemianach zachować stabilność korytarzy życia przez spożywanie jakiegoś produktu o przeciwnej właściwości ku panującemu stanu Yin lub Yang. Możemy dostrzec w tym analogię ze statkiem morskim, który na burzliwych wodach zachowuje swoją stabilność przez przepompowywanie wody miedzy cysternami balastowymi lewej a prawej burty.
W tradycjach Chińskiego spożywania i przygotowania jedzenia nie ma trzy-razowego posiłkowania . Przeciętny Chińczyk spożywa coś, co każde dwie godziny. To sprawiło, że nawet zwykle przywitanie z chińskiego dla nas dosłownie tłumaczy się jak „czy jadłeś dzisiaj?” Jedzenie dla chińczyka to regulacja energetycznego balansu a nie zwykle uzupełnienie w kalorie.
Mój kolega, niedawno powrócił z Chin. Zwiedzając nowe kraje, swoje znajomości z nimi zawsze zaczynał od kuchni. Tym razem również nie odstąpił od swojej reguły. Był pod wrażeniem różnorodności i obfitości potraw Chińskiej kuchni. W jego wyprawie asystowały mu dwie Chinki. Kiedy on proponował im coś z karty dań, ku jego zaskoczeniu zawsze wybierali coś „niesmacznego” z punktu widzenia mego kolegi, powiedźmy – kacze łapki. Tak, te z błonami! Jego zdaniem – nie było w tym nic pożywnego poza tym, że były posypane rożnego rodzaju ziołami i przyprawami. Pomyślał, że jego asystentki krepują się i nie chcą narazić go na koszty. Wtedy też dostał lekcję na temat sensu kuchni orientalnej.
W Oriencie nie ma przygotowania posiłków zgodnie z zachodnim harmonogramem. Zadaniem kucharza jest podtrzymywania energetycznego statusu sytuacji, jakiegoś wydążenia, w końcu – energetycznej równowagi organizmu konkretnej osoby. Więc kucharz musiał być wtajemniczony w koncepcje Yin – Yang oraz Pięciu Przemian. Sztuką przygotowania natomiast było to, jak kucharz potrafił z produktu, powiedzmy, o właściwości Yin przygotować danie o właściwości Yang i odwrotnie.
To, co my w swoich miastach nazywamy Chińską Kuchnią to w istocie McDonald w Chińskim wykonaniu.
Nie ma nic wspólnego ze strony zdrowego odżywiania w rozumieniu Chińczyka, gdyż europejskiemu spożywczakowi brakuje wiedzy w tym zakresie. A co za tym idzie – znów przyczynia się to do robienia śmietnika z własnego żołądka!